Co roku o tej samej porze stoi przede mną nie lada wyzwanie: wybrać, kupić i zapakować prezenty dla 20 osób. Dla wielu po kilka choćby ze względu na to, że grudzień to u nas sezon urodzinowy. I choć rok w rok powtarzam sobie, że to ostatni raz, choć byłam pewna, że w dziewiątym miesiącu ciąży odpuszczę tradycji świątecznych podarków to znów pod choinką zagoszczą prezenty dla każdego.
W tym roku postawiłam jak zwykle na odrobinę prostoty (szary papier, zawieszki i sznurek), ale też i glamour (złote wstążki, zawieszki i rozetki). Pakowanie podzieliłam na kilka rat, a na zdjęcia załapała się jedynie mała część :-).
Ze względu na brak miejsca nie szaleliśmy w tym roku z rozmiarem choinki, nie dokupywałam też nowych ozdób. Coś czuję, że w przyszłym roku się to zmieni. Donicę jak zwykle okryliśmy jutowym workiem, który świetnie wpisuje się w klimat pokoju dziennego. Jeśli podglądacie mój profil na Instagramie to wiecie, że w tym pomieszczeniu ciągle się coś dzieje. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda się pokazać zachodzące zmiany.
Zanim wskoczę pod kołdrę walczyć z przeziębieniem, chciałam Wam jeszcze złożyć Bożonarodzeniowe życzenia.
Kochani Czytelnicy,
Niech ten nadchodzący radosny świąteczny czas w gronie najbliższych będzie dla Was odetchnieniem od codzienności, niech napełni Was siłą i spokojem. Zwolnijcie, odpocznijcie, cieszcie się chwilą.
Niech ten nadchodzący radosny świąteczny czas w gronie najbliższych będzie dla Was odetchnieniem od codzienności, niech napełni Was siłą i spokojem. Zwolnijcie, odpocznijcie, cieszcie się chwilą.