Sierpień! Sierpień, a ja jeszcze
nie pokazałam Wam naszego balkonu AD 2016. Nie pokazałam, bo...jestem
perfekcjonistką. Balkon okupuje mały Huragan, który przestawia po swojemu, "podlewa"
co popadnie, znosi wszystkie swoje graty. Już w zeszłym roku na Instagramie pokazywałam jak dzielnie sobie radzi, a ponieważ nie mieszkamy na parterze i bardzo się o ten mój Huragan boję, to z balkonu wyjechała skrzynka pełniąca rolę stolika (przekształcona w regał na buty i wieszak) i inne
rzeczy, na które można łatwo wejść. Na czas letni wjechało za to tipi, które nie
mieści się już w pokoju Łucji, oraz girlanda żarówek z sypialni. Mam nadzieję, że uda nam się dodać temu miejscu charakteru, bo ciągle czegoś mi brakuje, roślinność wymaga ujednolicenia, a widok za oknem zdecydowanie nie pomaga.
Pewnie wiele z Was ciekawi, jak podłoga z desek przetrwała zimę. Wbrew naszym obawom bardzo dobrze, na tyle dobrze, że nie było potrzeby olejowania jej w tym roku. Śruby nigdzie nie puściły, deski się nie odkształciły, a kolor bardzo się nie zmienił. Tutaj znajdziecie instruktaż, jak zrobić podobną podłogę z desek, a tu i tu zeszłoroczne kadry.
Przyznaję, że dostawiłam parę roślinek na czas spaceru mojego dziecięcia. Nie bez powodu. Wystarczyło kilka chwil po jej powrocie, by zaczęła robić swój porządek.
Obiecywałam częstsze wpisy, więc jeszcze z tym tygodniu zapraszam Was na kolejny. Na razie cicho sza o czym :).
Uściski,
11 komentarze
Nie wiem, co Ty chcesz od tego balkonu w wersji "kompromisowej" :P Tipi świetnie tam pasuje! Pięknie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńAnia, Wasz balkon jest po prostu cudowny! Ta podłoga jest przepiękna i bardzo podoba mi się ten leżak! I ta zieleń, bajecznie! Ja też w tym roku w altanie postawiłam na więcej zieleni i to był bardzo dobry pomysł, wcześniej wydawało mi się, że to niepotrzebne, przecież tyle zieleni w ogrodzie a jednak ;)
OdpowiedzUsuńaaaaaaa:) jak ładnie na tym Waszym balkonie! A Łucja widzę ma już dekoratorskie zapędy, skoro tak przestawia i ustawia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wspaniałe miejsce, dopieszczone, urokliwe. Sąsiedzi na pewno spoglądają z zazdrością.
OdpowiedzUsuńWow...jest super. fajnie że potrafisz być elastyczna...ta wersja tez jest bardzo trendy :))
OdpowiedzUsuńPieknie Anicjo! Zazdroszcze balkonu, ja niestety go nie posiadam i przez to czuje, ze moje mieszkanie, choc bardzo dopieszczone to jednak jest niepelne. Bardzo inspirujaca przestrzen, tak trzymaj.
OdpowiedzUsuńUroczo, klimatycznie :) Taki kawałek ostoi daje wytchnienie i możesz być z niego dumna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Piękny balkon i niezmiennie zachwycają mnie deski na podłodze. :) Uściski! Kasia
OdpowiedzUsuńPiękny balkon, a z dziecięcymi rekwizytami - jeszcze cudniejszy:)
OdpowiedzUsuńA skoro balkon - to zapraszam do mnie na na Link Party "Pomysł na balkon z tulipanowcem - Link Party"
Dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńPięknie zagospodarowany balkon. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.