Znowu ta IKEA - powiecie. Nihil novi. Nic jednak nie poradzę, że jeśli szukam czegoś do domu to tam
kieruję swoje pierwsze kroki. Nic nie poradzę, że zwykle TO znajduję i co
więcej, jest to na moją kieszeń. Przy okazji buszowania na stronie sklepu znalazłam
kilka ciekawych nowości i postanowiłam - niech stracę (trochę czasu ;-),
podzielę się z Wami.
Tym razem potrzebowałam jakiejś
niedrogiej pościeli, bo Łucja śpi pod niemowlęcą kołdrą (110 x 135 cm) i nie
wiem, na ile starczy, więc szkoda mi było inwestować w coś droższego. Nie jest to
zbyt popularny rozmiar, a jeśli jest w ofercie to zwykle idzie w parze z prześcieradłem do
niemowlęcego łóżeczka (60 x 120 cm) oraz poszewką na poduszkę w rozmiarze
mikro. Ponieważ wzór mi się spodobał, a prześcieradła mamy, zdecydowałam się uszyć
większą poszewkę z prześcieradła do kompletu. W sklepie wahałam się nad kolorem, bo błękitna wersja skradła moje serce, jednak nie pasowałaby kolorystycznie. Udało mi się też upolować dywan w gwiazdki, choć na stronie było napisane, że w naszym sklepie jest aktualnie niedostępny.
Pościel w chmurki idealnie współgra z podusią uszytą w ciąży. Kto jeszcze pamięta mój ciążowy coming out (w 25 t.c. ;-), czyli ten wpis? Co ciekawe, Łucja śpi teraz w identycznej piżamie tylko w znacznie większym rozmiarze.
Lale i inne jelenie też mają miękko pod głową z tej samej tkaniny. Nie mogło być inaczej, bo małe łóżeczko-kołyska to kopia dużego.
Stali podczytywacze zauważą, że co nieco zmienił się układ mebli - stolik z krzesłami wylądował w miejscu tipi i odwrotnie. Zdecydowanie zrobiło się luźniej i wygodniej, zwłaszcza do wieczornego czytania.
Wracając do IKEA to ujęła mnie cała słodka kolekcja HIMMELSK. Nie mogę się wyleczyć z gwiazdek i chmurek, przyznaję. Nie wiem, czy nie są już passe, ale jakby co: nic nie widzę, nic nie słyszę. W oko wpadła mi też odświeżona
kolorystycznie seria MULA. Wygląda wiosennie, dziecięco, wesoło i ...jest
bardziej dziewczęca.
No dobrze, ale moje dziecko
skończyło dwa lata, lada moment wkroczy w wiek przedszkolny. Dla starszaków tez
jest jednak mnóstwo "fajności". Przede wszystkim moją uwagę zwróciła nowa
seria FLISAT. Stolik to dla mnie hit, bo można zdjąć blaty i włożyć do niego
pojemniki od komody TROFAST, a to idealne rozwiązanie na przechowywanie przyborów czy do zabawy piaskiem
kinetycznym. Jedynym minusem całej kolekcji jest tym razem cena. Spodobały mi się też nowości z serii HEJSAN, choć poprzednie błękity
też były świetne (i zbyt szybko zniknęły z oferty).
A Wam coś szczególnie przypadło do gustu?
Jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądał pokój w wersji w pościelonym łóżkiem i w poprzednim układzie zajrzyjcie tutaj.
Ściskam i czekam niecierpliwie na Wasze komentarze, bo to główny motor mojego blogowego działania :).
Uściski,
26 komentarze
FLISAT mnie intryguje :D Zwłaszcza domek i skrzynka na kółkach...
OdpowiedzUsuńAniu...co z tego, że Ikea ...ja bardzo lubię i mam w domu sporo rzeczy z tego sklepu. Zresztą Ty potrafisz tak zmiksować elementy, że przez myśl by mi nie przeszło, że są z sieciówki. Dzięki za zwrócenie uwagi na serię HEJSAN...no nie wiedziałam że taka jest, a potrzebuję coś dla Franka na drobiazgi ;-)
OdpowiedzUsuńzaglądam do Ikea regularnie u chyba sie nie wyleczę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię dodatki z IKEA, nie cały dom, ale dodatki są na serio świetne. Stosuję je w swoich zleceniach z umiarem, więc podoba mi się Twój wybór. Zapraszam do mnie do słodkiego pokoju królewny!
OdpowiedzUsuńhttp://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com/
I ja uwielbiam Ikeę i wcale się tego nie wstydzę ;)A nowości dla dzieci są naprawdę ciekawe, zwłaszcza te dla starszych :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bo kochane kobiety Ikea to choroba i to nie uleczalna;) Każda z nas na to choruje;) Także dodatki z Ikei jak najbardziej. Meble tylko nieliczne.A co do gwiazdek,to ja także pomimo czterdziestki na karku za nimi szaleję;) Najbardziej je lubię na porcelanie Krasilnikoff.Taka gwiazda ze mnie;)
OdpowiedzUsuńa) wybacz, ale nie każda z "nas"
Usuńb) o to chodzi korporacjom, m.in. Ikei -żeby przywiązać i uzależnić od ich produktów
Dzięki za podpowiedzi! Jak zawsze warto wpaść do Ciebie po inspiracje :)
OdpowiedzUsuńTa chmurka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ostatnio problem z rozmiarami poszwy na kołderkę dla córki (i przy okazji z wzorami) i wpadłam na pomysł, że przetnę taką z kompletu 140x200 i będę miała dwie 100x140. Wszystkie te drewniane akcesoria dla dzieci są świetnie. Z serii DLA STARSZAKA kupiłabym wszystko, ale na razie ograniczę się do przyborników ;)
OdpowiedzUsuńSuper wyszukałaś drobiazgi. W pokoiku u Ws ślicznie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne dodatki :)
OdpowiedzUsuńDywan w gwiazdki skradł moje serce. W ogóle jak patrzę na te śliczne dziecięce mebelki, pościele i akcesoria i kiedy oglądam tak urocze wnętrza jak u Ciebie, to aż mam ochotę zmodyfikować nieco moje plany i zdecydować się na dziecko już teraz! :D
OdpowiedzUsuńA zdradzisz skąd te sześciokątne półki na ścianie?
Powodzenia w realizacji planów. O półkach pisałam wielokrotnie-z Tigera.
UsuńDzięki za odpowiedź, dopiero niedawno trafiłam nie Twój blog, więc nie wiedziałam, że o nich pisałaś ;)
UsuńCo te gwiazdki i chmurki mają w sobie ;) Ja też wszędzie zwracam uwagę na takie motywy. Chyba wycieczka do IKEA jest nieunikniona ;) Dzięki za garść fajnych inspiracji. A pokoik Łucji jak zawsze bajeczny :D
OdpowiedzUsuńJa sie zakochalam w biurku FLISAT... Zresztą stolik tez jest świetny.
OdpowiedzUsuńPiekny pokoj, bardzo inspirujacy! Male lozeczko dla lalek obok lozka rozczulajace :)
OdpowiedzUsuńJakiej firmy jest łóżeczko??
OdpowiedzUsuńurocze :)
Też Ikea (Sundvik). Więcej tutaj: https://anicja.blogspot.com/2016/02/ozko-maej-ksiezniczki-czyli-eksmisja-z.html
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDuże łóżeczko jest mi już znane :) a chodzi mi o łóżeczko dla lalek skąd pochodzi ?
UsuńKupowane w grudniu na Allegro.
Usuńczy to jest takie http://olx.pl/oferta/lozeczko-kolyska-dla-lalek-misia-drewniane-polskie-CID88-IDaj0m5.html#4edd149992 na allegro nie ma a moge prosic o odkopanie linka, czy tez taka mniej wiecej cena była
UsuńNika z allegro:)
UsuńTo to łóżeczko tylko poprosiłam o ciut mniejsze i bez żłobień po bokach :)
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.