... anonimowa zmianoholiczka. Tym razem to tylko detale, ale takie szlifowanie cieszy mnie równie mocno, co większe metamorfozy. Zwłaszcza, że od jakiegoś czasu naprawdę długo się zastanawiam zanim coś wybiorę. Kiedy pokazywałam Wam zmiany, jakie zaszły na przestrzeni lat w naszej sypialni to na nowo poczułam, że drewniane łóżko nadawało
przyjemnego przytulnego klimatu. I doszłam do wniosku, że nie będę
wieszać plakatów nad łóżkiem (no, może kiedyś), jak to pierwotnie planowałam, ale dodam więcej
drewnianych elementów. Przykleiłam też naklejki - krzyżyki, choć czuję, że to tymczasowa dekoracja.
Początkowo włożyłam zaCZAROWANE litery do ramek, ale niestety cały urok
postarzanego drewna skrył się za szybkami. Zaczęłam już się zastanawiać czy by
nie przewiesić nad łóżko półki Ribba znad kanapy, ale to nie byłoby dobre rozwiązanie ze względu na Ł. Na szczęście mnie oświeciło. Wyjęłam z ramek szybki
i voila!
Moja kolekcja sukulentów od kilku miesięcy się rozrasta. Z
resztą na drugim oknie jest ich jeszcze więcej. I choć uznawane są za wyjątkowo
odporne rośliny to przyznam Wam się, że jednego uśmierciłam nadgorliwością w
podlewaniu. Powoli rozkwita też wieloletni Stefanotis zwany pieszczotliwie
Stefciem, a i storczyk cały jest w pąkach.
Z drugiej strony też pojawiło się kilka zmian. Jeśli
obserwujecie mój profil na Instagramie to z pewnością widzieliście już butlę po winie, która długo kryła się przed światem w czeluściach piwnicy na działce. Pod nią kolejne czary, czyli plaster orzecha. W ramce zaś
zamieszkała makówka od Kinkallo.
Jeśli jeszcze nie widzieliście, to na stronie Dom z Pomysłem możecie przeczytać o naszym mieszkaniu. Zapraszam tutaj.
Ściskam i uciekam do mojego chodzącego już dziecięcia. Kiedy to tak urosło?
P.S. Dorzuciłam trochę rzeczy do kącika wyprzedażowego,
18 komentarze
Wszystko wygląda na bardzo dopieszczone i na swoim miejscu. Literki w ramkach wyglądają wspaniale.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z wyjęciem szkiełek. dekoracje nabrały takiej oczywistej trójwymiarowości. mimo iż wcześniej wydawało mi się, że biel nadała lekkości sypialni, widze teraz, że rzeczywiście drewno w elementach dodaje smaczku, charakteru. takie drobne zmiany chyba przynoszą najwięcej przyjemności, prawda?
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie określenie zmianoholiczka! To też o mnie ;)
OdpowiedzUsuńCzasem proste rozwiązania są genialne. Mojego Stefcia próbuje reanimować już od roku, jego stan można określić jako ciężki, ale stabilny ;)
Pozdrawiam
Marta
Nie da się ciągle robić dużych zmian dlatego tak uwielbiam przestawianie i dostawianie dodatków.
OdpowiedzUsuńPięknie i minimalistycznie u Ciebie - tak jak lubie
Pozdarwiam
Bardzo ładnie to wszysko poukładane i dopasowane Tworzy spójną całość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja już myślałam ;) Uwielbiam te litery, mam bardzo podobne z Westwing. Efekt po wyjęciu szybek jest świetny! Ja też bardzo lubię dewniane elementy właśnie dlatego, że ocieplają wnętrza! Aaaa i też lubię zmiany ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi ramkami nad łóżkiem z drewnianymi litrami, wygląda to fantastycznie. W ogóle otaczasz się cudownymi przedmiotami i wszystko jest tak pięknie skomponowane z całością, nie ma nadmiaru ani przesady. Buziaki wielkie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńfajnie :)
OdpowiedzUsuńi u mnie kolekcja sukulentów się wczoraj powiększyła o kolejny okaz,już mi osłonek na nie brakuje więc będę musiała dokupić :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają zmiany jakie wprowadzasz w swojej sypialni,niby niewielkie ale zawsze bardzo udane :)
Te określenie pasuje i do mnie :) Ale to tylko plus, bo we własnym domu nie dobrze się nudzić...prawda? :)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie się komponuje, butla i orzech jest cudnym znaleziskiem, muszę sama zabrać się na przeszpiegi piwnicy rodziców :) a nóż coś znajdę :)
Miłego dnia dla Ciebie!
M.
Ania świetnie to wygląda, rzeczywiście szybki były tu zbędne i te detale - uwielbiam ;) buziaki
OdpowiedzUsuńp.s. Gratuluję ogromnie przygody z Dom z pomysłem ;)
Lubię Twoją sypialnię! I wcale nie tylko dlatego, że moja to zaledwie kącik oddzielony od salonu w niedużej kawalerce. ;) Bardzo ładnie Was urządziłaś. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoje dziś kończy 16 mcy...nie wiem jak to zleciało.a 6 mcy już kroczy. Ja wróciłam do pracy...I ciągle kocham Twoje sukulenty!Zapraszam do mnie na widoki z delegacji!
OdpowiedzUsuńhttp://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com/
A mi się bardzo spodobały te obrazki przyklejone na krzyżyki :) I jak łatwo to zlikwidować jak się znudzi :) Same plusy (czy krzyżyki jak kto woli ;) )
OdpowiedzUsuńpomysł na litery w ramkch jest świetny...fajnie ,ze Cię oświeciło ;-) i wyjęłaś szybki........masz sporo fajnych bibelotów...
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na ten pomysł z szybkami, a wyszło genialnie :) taka niby prosta zmiana a efekt zadowalający i to liczy się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe dodatki. Litery bardzo mi się podobają. Lubię spersonalizowane dodatki do wnętrz :)
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.