Przedpokój to miejsce, które ogląda mnóstwo osób. Codziennie
ktoś się przez niego przewija, a mi trudno nazwać go wizytówką. Widzieliście
ile razy zmieniałam coś w kącie jadalnym? W przedpokoju nie dzieje się nic.
Null. Zero. Jeszcze kilka dni temu wyglądał prawie jak w tym wpisie z września 2013
roku. Napisanie nie-listy-marzeń uświadomiło mi, że można by zmienić coś w tym
kierunku. I choć nie mam co liczyć na skucie drewnopodobnych płytek to mogę
zaszaleć z dodatkami.
Już wiem, co będzie
dalej: MALUJĘ NA BIAŁO! Wcześniej nawet mi się to nie śniło, bo panuje jakieś
przekonanie, któremu dałam się zwieść, że przedpokój powinien być pomalowany na
ciemno. Po kilku latach widzę, że wcale się nie brudzi poza miejscem nad
siedziskiem. Wystarczy wybrać farbę zmywalną i wymyślić jakieś oparcie.
Prawda jest taka, że szaleję póki mogę. Po pozbyciu się
biura z pokoju Łucji i sprzedaży kredensu (w konsekwencji Waszych rad) bardzo skurczyło nam się miejsce do przechowywania, a piwnicy nie mamy. I choć
wystawiam jedną wyprzedaż za drugą i będą następne, to przedpokój jest skazany na
kolejną szafę w rogu. Kwestia czasu, a na razie cieszę się nowym lustrem,
koszem, jelonkiem od Kinkallo i breloczkiem z AnyTHING. Lustro jeszcze wisi za nisko na starym haku, ale wiertarka już czeka, bo będzie potrzebna nie tylko do tego.
Czuję, że to będzie pracowity weekend, bo listę zakupów w markiecie budowlanym mam już dosyć długą ;).
Uściski,
45 komentarze
Aniu piękny ten kosz i siedzisko oj zawsze było moim marzeniem ale przedpokoik mam maliznę za to myślałam nad takim w wersji białej do łazienki;-)
OdpowiedzUsuńpzdr
Lustro świetne. A kredens jednak sprzedałaś?? :(( #smuteczek
OdpowiedzUsuńTo była trudna decyzja, ale tak, sprzedałam. Zrobiło się...przestrzennie.
UsuńCiekawy stolik. :) Biel na ścianie będzie bardzo u Ciebie pasować. Czekam na efekty zamian.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza
Podoba mi się gałka z litera "A" :)
OdpowiedzUsuńJa u siebie mam w przedpokoju mam biel na ścianach i jakoś szczególnie się nie brudzi. Mam za to brązowe wejściowe drzwi, które już niedługo z wielką przyjemnością przemaluję na biało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też bym moje przemalowała, najchętniej farbą tablicową. Ale wszystko po kolei, nie chcę przytłoczyć mojego męża, bo on różnie odnajduje się w tym zmianach ;)
UsuńU mnie w korytarzu tez biało i mało się brudzi, a kopnięcia przypadkowe butami łatwo zmyć.
Usuńszalenstwa-panny-matki.blogspot.com
To się szykują zmiany i w salonie?, skoro kredens sprzedany :)
OdpowiedzUsuńMasz rację z tymi dodatkami, mała rzecz a cieszy! Wystarczy dodatki zmienić, dokupić kilka nowych
dekoracji i już lepiej na duszy i oko się cieszy :)
Lustro piękne! Pozdrawiam :)
Marta
Tak, ale nie wiem kiedy. Nie chcę kupować na siłę, choć rozważam kupienie czegoś tymczasowo (brak miejsca do przechowywania) dopóki nie trafię na "TO".
UsuńPięknie :)) dodatki robią swoje :) biały przedpokój nie jest zły a mowie to ja która ma psa a on bardzo dobrze radzi sobie z brudzeniem ścian ale dobra zmywalna farba i da sie żyć :) Za to ja zawsze myślałam, że na przedpokoju musi byc ciemna podloga bo sie będzie brudzić i dzis bardzo żałuje :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że potwierdzasz moje spostrzeżenia :)
UsuńU mnie też króluje biel, bardzo podoba mi się ten stolik ;)
OdpowiedzUsuń_____________
Pozdrawiam
MARCELKA FASHION and LIFESTYLE BLOG
♡♥♡♥
jAK CI PŁytki przeszkadzają to je pomaluj :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że nie pomyślałam o tym :>
UsuńAle fajne lustro i kosz! Posiedziałabym u Ciebie w przedpokoju ;)
OdpowiedzUsuńA z szafą jak mus to mus... gdzieś te graty upychać trzeba.
Pozdrawiam,
Magda
Stylizacje w moim klimacie :)
OdpowiedzUsuńStolik najlepszy! Miałam kiedyś podobny na dwie szufladki :)
OdpowiedzUsuńI coś z nim zrobiła?
UsuńCudnie! Przypomniałaś mi tym zdjęciem że mam takie lustro tylko białe....nierozpakowane w pracy. Zamówiłam kiedyś na Westwing i tak jakoś "się zapomniało" :). Zresztą ostatnio zauważyłam że wszystkie moje zakupy wnętrzarskie muszą się "odstać" :) Kilka przesyłek z Westwing stoi w sklepie , zaglądnęłam , sprawdziłam że całe , podoba mi się i nie mam weny żeby to przytargać do domu i porozstawiać! Szczerze powiem że lekko się przeraziłam bo doszłam do wniosku że te rzeczy chyba nie są mi potrzebne skoro nie mam impulsu żeby te rzeczy wykorzystać. Coś muszę z tym zrobić, czekam na trzy kolejne przesyłk. Czyżby mój mąż miał racje że przesadzam z ilością zakupów....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Patti
To faktycznie szalejesz z tym zakupami :D. Ja ostatnio zdecydowanie więcej sprzedaję i oddaję, ale miałam potrzebę czegoś nowego i bardzo jestem zadowolona z nowych nabytków.
UsuńMarzę o takim lustrze w kolorze białym. Jak je zdobyc i dostarczyc do Gdańska?
UsuńMalowanie na biało - to ja rozumiem :) będzie cudnie!
OdpowiedzUsuńWidziałam przedpokój "przed", teraz widzę "w trakcie", a jestem bardzo ciekawa jak będzie "po". :)
OdpowiedzUsuńojej! ale ładnie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny layout bloga :)
świetne lustro
OdpowiedzUsuńAaaa jak mi się podoba ta aranżacja!!! Pięknie, lustro, kosz i stolik po prostu BOMBA!!! Przyznam Ci, że już od jakiegoś czasu myślę jak by tu zrobić to lustro, Renata zrobiła świetne, ale nie wiem czy jestem aż tak zdolna ;) A co to za kolor jest na ścianie? Szary? Wygląd bloga super, już chyba zostałąm tylko ja :( :( :( Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńJa sobie jakiś czas temu odpuściłam diajłaje, bo nie mam jak przy Łucji, a wieczorem jak ugotuję obiad, posprzątam, umyję się to jest 23 :(. Na ścianach jest taki kamienny beż, na pewno nie szary. Malowałąm 3 lata temu (z beżu "cafe late", był ohydny) i stwierdziłam wtedy, że szary nie pasuje do brązowej podłogi i drzwi, a szkoda. Wybrałam jednak taki stonowany mieszany odcień.
UsuńŚwietny przedpokój! Najbardziej podoba mi się ta grafika i koszyk :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przedpokój, mój to taka gówniana kiszka że nie ma jak wcisnąć konsolki ;--)...ale może kiedyś coś innego fajnego wymyślę ;-)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie już jest bardzo ładnie..kosz,lustro i siedzisko podobają mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńja w sumie nie mam swojego przedpokoju bo mieszkam w domu na drugim piętrze i przedpokój do którego się wchodzi z zewnątrz na parterze należy do rodziców..
Bardzo fajny kosz, świetny kształt :) Ja kwestię brudzenia się ściany nad siedziskiem przy wyjściu rozwiązałam wieszając nad nim wysokie owalne lustro, zapraszam http://jagabunia.blogspot.com/2015/03/wiatroap.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W moim także zaszły zmiany :)
OdpowiedzUsuńTwój prezentuje się już pieknie :))
Lustra zazdroszczę.
Miłego dnia
Przed nami remont i naturalną konsekwencją będzie odświeżenie przed pokoju. Niestety maż nie godzi się na biel :(. Tez tłumaczy, że wszystko będzie widać. Może go chociaż na beż, lub delikatny szary namówię?
OdpowiedzUsuńŁadnie tam, a jeszcze ładniej się na blogu zrobiło :) Do twarzy mu z nowym szablonem. Brawo!
OdpowiedzUsuńA mnie urzekła konsolka art deco, mam podobną tylko z dwoma szufladami, one są boskie.;)
OdpowiedzUsuńo! nowy szablon. podoba mi się bardzo.
OdpowiedzUsuńkorytarzyk bardzo przytulny. uwielbiam siedziska przedpokojowe. na pewno bardzo się przyda Ł.
a gdzie wieszacie kurtki?
UsuńZ drugiej strony jest wbudowana szafa we wnękę z lustrami na całej powierzchni. Dla gości wisi metalowy wieszak z literą "A", jest na zdjęciach. Obawiam się, że siedzisko nie doczeka czasów, jak Łucja do niego dorośnie, bo jak pisałam potrzebujemy szafy.
UsuńTen kącik wygląda bardzo ładnie, ciekawa jestem jaki nadasz mu wygląd po malowaniu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przedpokój, jak reszta mieszkania, którą podziwiałam na blogu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny przedpokój :) To lustro mi się szalenie podoba, ale u mnie w domu nie mam go gdzie powiesić. Nie mam pomysłu, więc muszę nacieszyć oczy u innych :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba Twój przedpokój. Ja też mam biały i polecam ten kolor jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marzę o takim lustrze w kolorze białym - jak je zdobyć i dostarczyć do Gdańska?
OdpowiedzUsuńUrządzam domek letniskowy w stylu skandynawskim i bez takiego lustra nie moge żyć, pomóżcie.
Monika
Białego nie widziałam, ale to lustro Bolina od Madam Stoltz. Ma je w ofercie kilka sklepów z Gdańska, poszukaj w internecie. Albo zajrzyj do Pepco, tam teraz są takie tylko małe o średnicy 30 cm, ale kosztują ułamek ceny, bo 29,99 zł.
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.