Ostatnio coraz bardziej brakuje mi twórczych działań,
machania pędzlem, szycia na maszynie czy projektów DIY. Niestety wieczorami
zwykle nie mam już na nie siły i z kubkiem herbaty prędzej nadrobię zaległości
na blogach niż wyciągnę farby.
Wczoraj jednak było inaczej. Kupiłam w końcu w
pasmanterii tamborek, wyciągnęłam mój „nieład twórczy” i zainspirowana pięknymi
łapaczami snów dostępnymi w internecie zrobiłam swój – wyjątkowy, bo dla mojej
córeczki. Włożyłam w niego całe serce (i zawartość kredensu). Mam nadzieję, że
spełni swoją funkcję i Łucja będzie spać spokojnie, bez zbyt wielu pobudek.
Wyszedł taki, jak chciałam - delikatny i dziewczęcy. Powinien pasować do innych planowanych dodatków w pokoju.
Jak zrobić materiałowy guzik - tutaj.
Jak zrobić materiałowy guzik - tutaj.
Ściskam,

P.S. Obiecuję, że następnym razem pokażę więcej zdjęć kicusia.
43 komentarze
Piękny łapacz. Właśnie takie przedmioty są najcenniejsze. Nie kupione, a zrobione. Ja też najpierw próbuję sama zrobić, a później, w ostateczności, kupuję:)
OdpowiedzUsuńJa też, bo te rzeczy zrobione samodzielnie są wyjątkowe. No i duma rozpiera ;)
Usuńprzepiękny!!!
OdpowiedzUsuńnajciekawsze jest to, że wczoraj wieczorem też zrobiłam łapacz snów - dla mojej przyjaciółki.
ja robię łapacze zawsze z jakąś intencją. robiąc - myślę intensywnie o tym Kimś, dla kogo wykonuję, albo o życzeniu, które chcę, by się temu Komuś spełniło, zawsze z pozytywnymi emocjami...
Super!
Usuńehh chyba czas i na mnie i mój łapacz snów ;) piekny wyszedł.. pasuje mi do ciebie ( nie tylko do Łucji) taki dziewczęcy i delikatny :D
OdpowiedzUsuńHmm, w końcu do łucji pasuje to, co ja uznam, że jej pasuje, więc musi pasować do mnie ;). Czekam na Twój łapacz!
UsuńŚwietny i w Twoim stylu:-) Pasuje idelanie do Waszego wnętrza.
OdpowiedzUsuńPiękny jest! Teraz Łucja na pewno będzie spała jak aniołek :-) Też się przymierzam, żeby zrobić, ale jakoś zabrać się za to nie mogę :-)
OdpowiedzUsuńU mnie też się trochę zeszło, poczekaj na wenę ;)
UsuńPięknie! Śliczne kolory wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńjejku jak to uroczo wygląda!
OdpowiedzUsuńNo i piękny wyszedł! Fajnie, że dodałaś te guziki, to wisienka na torcie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Fajny pomysł na wykorzystanie tasiemek i koronek .
OdpowiedzUsuńJa też mam łapacz snów , koronkowy, zrobiony przez łapki mojej mamy.
Miłego dnia!
Jak zrobiony przez mamę to najcenniejszy skarb ;)
UsuńOstatnio i mnie nęci temat łapacza snów :) Bardzo ładny Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńBjutiful!
OdpowiedzUsuńI like it! ;D
OdpowiedzUsuńBrawo mamo ;)
Super! Łapacze teraz bardzo modne i do tego bardzo gustowne;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ślę:)
Ja też wczoraj zrobiłam łapacz snów dla swojej córci.
OdpowiedzUsuńTwój wyszedł pięknie! Pozdrawiam!
Też mi się podobają. A Agutek z pretty pleasure też robi czadowe!
OdpowiedzUsuńNo ba, wiadomo!
Usuńi mnie korcą łapacze, nie wierzę co prawda w moc magiczna, ale dekoratorską- jak najbardziej:)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że u nas działa wręcz odwrotnie ;)
UsuńTakiego jeszcze nie widziałam, bardzo oryginalny!!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny - mi też czasami brakuje weny twórczej - przyjdzie czas odpowiednie :) Ciepło pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny jest, nigdy nie przywiązywałam uwagi do łapacza snów. Ten mnie zachwycił:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasmatka
Dodatek wykonany specjalnie dla małej osóbki przez mamusię jest najwspanialszy:) Piękny.
OdpowiedzUsuńcudny :) kolory idealne dla córeczki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnia piękny jest, a jeszcze piękniejszy bo zrobiony z miłością dla własnego słoneczka :) Samych spokojnych nocek zatem!
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te zaklinacze snów, a wszystko po to aby moje 2letnia córka w końcu przesypiała całe noce :(...
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki z ptasich piór...moze znajdę czas aby zrobic samej..?
Napisz czy twój "działa" :)
Na ptasie pióra bym się nie skusiła, bo boję się przenoszonych przez ptaki chorób. I też nie do końca bym wierzyła w tę magiczną moc ;)
UsuńŚliczny! Córcia na pewno będzie miała cudne sny :)
OdpowiedzUsuńWspaniały! Piękny!
OdpowiedzUsuńJak kiedyś zdecydujesz się zrobić taki na sprzedaż to ja jestem bardzo, bardzo chętna!:)
Identyczny byłoby trudno, ale pomyślę ;)
UsuńŚwietny! Pieknie zrobiony, jestem przekonana, ze teraz bedzie się lepiej spało ;)
OdpowiedzUsuńCudny, Twoja córcia będzie miała same kolorowe sny :)
OdpowiedzUsuńAleż cudny!!!! Przepiękny, delikatny i te pastele z szarością.... Baaardzo mi się podoba!:))
OdpowiedzUsuńCiekawie wyszedł,usze pomyśleć nad podobnym aby mojemu L spalo sie jeszcze lepiej:)
OdpowiedzUsuńściskam
Cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńAniu, prześliczny!
OdpowiedzUsuńJaki piękny! :)
OdpowiedzUsuńZastanawiawją mnie te szerokie wstązki- czy to pocięte kawałki materiału, czy też gotowe tasiemki z bawełny?
OdpowiedzUsuńNie wiem, o które chodzi, ale tak, są m.in. paski materiału.
UsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.