Nie będę pisała, jaki dziś piękny, słoneczny dzień, ani jakie mamy plany na
weekend. Za to koniecznie muszę się z Wami podzielić efektami Białej Rewolucji,
bo czuję się po prostu szczęśliwa, że spełniło się moje kolejne wnętrzarskie
marzenie. I choć przez ostatnie dni, kiedy w domu panował Wielki Bajzel i
trudno się było wyspać w pokoju dziennym nie było mi tak wesoło, to w końcu nastał etap wykańczania. I tak, jest to
wersja Alfa, na pewno będzie jeszcze Beta i Gama, ale już czuję ogromną
różnicę i cieszę się jak małe dziecko. Teraz powoli będę kupować nowe dodatki i wprowadzać drobne zmiany.
Drabinkę już poznaliście, skrzynek lidlowych mi przybyło (i wszędzie pasują), część dodatków przyjechała na wycieczkę krajoznawczą z salonu. Dużo zmieniło nowe oświetlenie, tak jak pochowanie stylizowanych dodatków i zdjęcie zasłon. Wreszcie czuję, że mogę tam wypoczywać, czuję lato przez te Białe Żagle* na ścianie!
Drabinkę już poznaliście, skrzynek lidlowych mi przybyło (i wszędzie pasują), część dodatków przyjechała na wycieczkę krajoznawczą z salonu. Dużo zmieniło nowe oświetlenie, tak jak pochowanie stylizowanych dodatków i zdjęcie zasłon. Wreszcie czuję, że mogę tam wypoczywać, czuję lato przez te Białe Żagle* na ścianie!
O tym łóżku marzyłam bardzo długo, jak i o całej serii Leksvików. Gust się jednak zmienia i choć ma zaledwie 4 lata, chętnie wystawiłabym je pod młotek, więc będzie szukało nowego właściciela. Jeśli nie znajdzie do końca wakacji, to przejdzie transformację. To samo dotyczy komody z tej serii.
I na koniec to, co tygryski lubią najbardziej, czyli zdjęcia przed i po. Wcześniej na ścianach królował Oliwkowy Gaj, a całość była utrzymana w mocno rustykalnym stylu.
Niezwykle miło było czytać Wasze komentarze na temat moich szyciowych zmagań. Jeszcze bardziej zachęciło mnie to do szycia i na pewno w niedługim czasie powstaną nowe poszewki do sypialni, a kto wie, co jeszcze?
Ściskam serdecznie,

*kolor farby ;-)
65 komentarze
Bardzo fajna jest ta drabinka :D
OdpowiedzUsuńWedług mnie zrobiło sie bardziej przestrzenniej, chciaż ja nie zrezygnowałabym z firanek czy zasłonek, bo nie lubię gołych okien hihi
Ale storczyki bardzo ładnie się tam prezentują :)
Buźka !
Mam wrażenie, jakby zniknęły granice pokoju. Nie twierdzę, że już nigdy zasłon nie będzie, ale tych już chyba nie (choć je lubiłam, to po prostu nie pasują), a nowe to nie taka prosta sprawa. Na razie cieszę się jasnym wnętrzem i optyczną przestrzenią :)
UsuńGratuluję metamorfozy:) W białym nam straszliwie do twarzy:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki, rozumiem, że "nam" w sensie ...białym wnętrzom?
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńJa bym chyba nie wytrzymała i machnęła łóżko na biało albo obcięłabym gałki i uszyła biały pokrowiec w środku z gąbeczka na węzgłowie łóżka:)
Biała Rewolucja ma objąć również łóżko, jeśli go nie sprzedam, pomysł z pokrowcem ciekawy, tylko nie wiem, czy realizacja by mnie nie przerosła :)
UsuńZdecydowanie bez zasłon lepiej!!!! jaśniej, szerzej i wogóle!!! ja nie mam na żadnym oknie i nie zawiesze nigdy- jak można tak ograniczać sobie przestrzeń???
OdpowiedzUsuńBęde chyba malować moje meble sypailniane.... tak sobie patrzę i dojrzewam...
Ja moje pewnie też, a co do zasłon to nie mam aż tak radykalnych poglądów :)
Usuńach, cudna lampa, zapomniałam dodac....
OdpowiedzUsuńKtóra lampa, poduszkowiec czy biurkowa?
UsuńMyślałam o poduszkowcu, ale oczywisćie i biurkowa jest piękna♥
Usuńale ładnie masz z tą drabinką! gdzie ją kupiłaś? też muszę zapolowac na skrzynki w lidlu:)))
OdpowiedzUsuńi ta lampa jest bombowa! a łóżeczko możesz przemalować na biało:)
dobrego wieczorku
Drabinka to Ikea, szukaj pod "półka ścienna" na dziale łazienkowym, kupiłam ją bo trafiłam za pół ceny :)
Usuńmetamorfoza bardzo udana,drabinka super wygląda na tej ścianie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Myszo!
UsuńDrabinka jest świetna i daje dużo możliwości aranżacji,do tego skrzyneczka miodzio i lampa biurkowa też mi się bardzo podoba.Łóżko jest fajne ale skoro widzisz coś innego,to dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czytając Wasze komentarze coraz bardziej skłaniam się ku malowaniu łóżka, a kiedyś może i wymianie zagłówka? A drabinka faktycznie to kopalnia pomysłów :)
Usuńoj szukam takiej drabiny od jakiegos czasu - w atraktcyjnej cenie rzecz jasna
OdpowiedzUsuńpieknie ja zaaranzowalas
zycze powodzenia z lozkiem
buziak
Dzięki :). Pierwotna cena drabinki nie jest niska, ale może też uda Ci się ją trafić na przecenach? życzę Ci tego serdecznie :)
UsuńŚlicznie tutaj u Ciebie tak miło, że chciałoby się odwiedzić Twoje cztery kąty. Metamorfoza ciekawa aczkolwiek wersja Before też mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko Kamila
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-). Byłam ciekawa, czy ktoś będzie wolał wersję wcześniejszą, zwłaszcza, że to zupełnie różne style. W rzeczywistości jednak kolor ścian był ciemniejszy i przytłaczał pokój. A potem już poszło lawinowo :)
Usuńgratuluję ;0 wiesz akurat dziś widziałam na śmietniku drabinkę dobrą ...ktoś wyrzucił i pomyslałam sobie a gdyby ją tak odmalować i na bialutko... a tu masz, tak ładnie wyszła Tobie :)
OdpowiedzUsuńTakie stare drabinki pochlapane farbą lub obmalowane super wyglądają we wnętrzach, trzeba było brać :)!
UsuńJa zaczynam remont od pn , też maluję sypialnię na biało:-))) a tymczasem poszalałam na balkonie...zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńTwoja sypialenka wygląda świetnie masz jeszcze dużo miejsca na dodatki, zapraszam do redecor.pl może coś wpadnie Ci w oko. Pozdrawiam Gosia
Niedługo w sklepach zabraknie białej farby, a na Twoim balkonie już byłam! ;-)
UsuńDrabinka to jest to ! świetna aranżacja :) Całość lekka i smakowita. Życzę udanych wakacji :D Pozdrawiam cieplutko - M.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne, również życzę słonecznych wakacji :)
UsuńŚwietna metamorfoza! a jeśli łóżko jest wygodne, to je przemaluj i będzie jak nowe. Na pewno wpasuje się w białe klimaty sypialni.
OdpowiedzUsuńpozdrowionka;)
Dzięki :) Łóżko, jak łóżko, materac jest wygodny i jego nie zamierzam sprzedawać. Z tym malowaniem to jest bardzo prawdopodobne. pozdrowienia
UsuńSama nie wiem, przed, czy po
OdpowiedzUsuńDla mnie jedna i druga stylizacja jest ładna ... może remis ??? :-))))
Ja wolę zdecydowanie PO, ale to miłe, że wersja przed też się podoba, bo jednak miałam taką sypialnię 4 lata :)
UsuńCudnie to wyglada:)))
OdpowiedzUsuńu mnie na bialej drabince na postawione kwiatki:)
a skad te skrzyneczki? z Lidla? swietne. Mozna je kupic?
Skrzyneczki z Lidla, poczytaj sobie w poprzednim poście oraz w komentarzach, dużo na ten temat było. Ja dostałam pozwolenia na wzięcie ich bez kupowania wina, ale wszystko zależy od sklepu.
UsuńDrabinkę koniecznie pokaż :)
Bardzo podobają mi się takie białe wnętrza.
OdpowiedzUsuńCałość ślicznie wygląda. ;)
Dziękuję, dawno nie byłam tak zadowolona z efektu końcowego :)
UsuńMimo wszystko bardzo fajna sypialnia, dużo przestronniejsza i jaśniejsza od mojej, może dlatego się zachwycam...łóżko faktycznie w wersji białej było by cudowne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Wcześniej można było o niej powiedzieć dużo, ale nie, że jest jasna i przestronna :)
UsuńBardzo ładnie u Ciebie :-)Drabinka moje marzenie, lecz niestety brak miejsca sprowadza mnie na ziemie ;-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Też miałam początkowo dylemat GDZIE, ale jak już ją kupiłam to nagle zaczęła pasować WSZĘDZIE, dużo miejsca nie zajmuje :)
Usuńależ ładnie :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aga :D
Przepiękna jest ta drabinka i lampka - cudowności.
OdpowiedzUsuńMerci!
UsuńNie dziwię się Twojej radości,jest ślicznie!Papierowa lampe mam i baardzo lubię,poduchy uszyłaś fantastyczne!!!:)
OdpowiedzUsuń:))) zawsze jestem ciekawa, jak ta sama rzecz wygląda u innych!
UsuńLubię Twoje zdjęcia:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzydałby się przycisk, jak na fejsbuku ;-). Dzięki!
UsuńŚwietna drabinka i świetne zmiany. Biel to zawsze trafiony pomysł:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, a jak byłam dzieckiem i mój tata mówił, że jego ulubiony kolor to biały to mówiłam, że biały to nie kolor. Jak to się zmienia :-)
UsuńU mnie również dominuje biel...jest polem do popisu i daje nieograniczone możliwości co do dodatków i stylu..
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lampa;)
Bardzo mi się podoba Twoja "Biała Rewolucja":) A sypialnia ze zdjęć przed też wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńDzięki, czyli nie było tak źle ;-)
UsuńBiel jest piękna :)))))
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńAnicjo , nie naduzywaj slowa 'króluje , królowal' , zostaw to Werandzie ...Iwona
OdpowiedzUsuńOd kiedy użycie słowa dwa razy na 27 postów to nadużywanie? :D
UsuńMam tą samą gniecioną papierową lampię z IKEA, ona jest niemożliwie piękna :)
OdpowiedzUsuńTrue story. Najprostsze rzeczy są najpiękniejsze :)
UsuńPiękne wnętrze - gratuluję :)
OdpowiedzUsuń♥
UsuńSypialnia prezentuje się wspaniale! Półka-drabinka jest genialna. Osiągnęłaś świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńSerce rośnie, jak się czyta takie słowa :)))
UsuńBardzo to ładnie wszystko skomponowałaś! Drabinka jest rewelacyjna :) A pomysł z MRS&MR oryginalny, oby tak dalej :))) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)!
UsuńPrzepięknie, biało, przejrzyście, ślicznie:) Ta drabinka, ta skrzynka i te wszystkie dodatki cudne.Gratuluję poczucia smaku i sypialni jak ze snu:)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką lampę wiszącą i nie omieszkam dodać, że także chcę mieć kiedyś w sypialni, taki śliczny biały stoliczek.Kocham IKEA!Uwielbiam ten blog :) Pozdrawiam;)
A zapomniałabym dodać, w tej sypialni króluje taki spokój, że chciałoby się w niej spędzać całe lato, jesień, zimę......:D
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.