Minęły dwa dni, a mi wciąż brak słów, żeby opisać ten
weekend. Dzieliłam się już z uczestniczkami, że dla mnie to było niemalże
mistyczne wydarzenie, a emocji i wrażeń nie da się przekazać. Będę się jednak
starać, by w kilku postach podzielić się z Wami licznymi kadrami, jakie
zostały mi po warsztatach Bloggers Photo Meeting zorganizowanym przez Izę z bloga Coloredemialma przy nieocenionej pomocy Lu z Enjoyourhome i Beaty z Forrentforliving.
To właśnie ta ostatnia przygotowała dla nas piękną miejscówkę
na kolację nad Zalewem Lubianka kiedy Główna Organizatorka czekała na nas w domu w Starachowicach. W przemiłej atmosferze razem z Anią,
Karoliną, Olą, Renatą, Izą, Jagodą i trzema Agnieszkami (znanymi w blogosferze jako Gu, Agnetha i Agutek) spędziłyśmy piątkowy
wieczór. Raczyłyśmy się zrobionymi przez nas specjałami oraz bezą i lemoniadą
przygotowaną przez Izę. Plan był taki, abyśmy zrelaksowały się przed
nadchodzącą ciężką pracą w sobotę. Tak też się stało, a śmiechom i rozmowom nie
było końca.
Prawda, że czysta magia?
Te zdjęcia zrobiłam korzystając z automatycznych ustawień aparatu, te bardziej pro znajdziecie u Izy. Dla mnie prawdziwa szkoła jazdy czyli przesiadka na "manuala" zaczęła się następnego dnia. Nie mogę też nie wspomnieć, że ten klimat nie byłby możliwy do osiągnienia bez licznych sponsorów wydarzenia, czyli By Light, IKEA, Anita się Nudzi, AnyThing, Taftyli, Plantacja Drzewek Oliwnych, Dekoruj Sam, Juno.mex, Graw Raw, Amazing Decor, Smukke, More Than Jar, Grycan oraz Live Beautifully.
Więcej zdjęć na Instagramie.
Uściski,
Więcej zdjęć na Instagramie.
Uściski,
P.S. Jak na blogerki homestylowe przystało zasiadłyśmy do stołu PO zrobieniu zdjęć :).
26 komentarze
Ania ps.jest najlepszy ;)) klimat uchwycony pięknie :) dziękuję za tyle miłych słów 😙
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę, że mogłam tam być ;) Bardzo ładne ujęcia, czuć magię! Czekam na więcej i ściskam!
OdpowiedzUsuńAnia cudnie! <3
OdpowiedzUsuńDobrze, że wzięłaś aparat.. ja niestety z wieczoru nie mam dobrych zdjęć poza tymi na Insta i bardzo żałuję. Było mistycznie, to fakt… :)
Piękne zdjęcia! Cudowny klimat! Musiało być fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńKlimat jest nieziemski.... :)
OdpowiedzUsuńWygląda to wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna aranżacja, magiczny klimat, lemoniada, świece i beza na stole. Idealne miejsce dla mnie
OdpowiedzUsuńPrzepiękna aranżacja, magiczny klimat, lemoniada, świece i beza na stole. Idealne miejsce dla mnie
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie Aniu :) Jak tak sobie patrzę to uprzejmie zazdroszczę tych rozmów, śmiechu i całego klimatu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorową porą!
Marta :)
Piękne i magiczne fotki... z przyjemnością wróciłam do piątkowego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńależ pięknie :D jak ja to wspominam to normalnie łza :D
OdpowiedzUsuńAjjj do dzisiaj wciąż myślami tam ... Jak ja żałuję, że zostawiłam aparat, ale całe szczęście, że kilka z nas miało na tyle świeży umysł, żeby zabrać. Piękne ujęcia Ania! Dziękuję za spotkanie i wspólne pogaduchy o podobnym sprzęcie hehe To co kupujemy stałkę nie??? Buziaki!
OdpowiedzUsuńAnia...jak to przesiadka na manuala....ja to myślałam że Ty na manualu robisz ;-), bo tak Ci to świetnie wychodzi...ja się uczę na manualu cały czas...raz wychodzi lepiej, raz gorzej...ale przecież wszystko przed nami...żałuję, że miejsc już więcej nie było, bo chętnie skorzystałabym z wiedzy Izy ;-)
OdpowiedzUsuńRobiłam na auto lub półautomacie, ale od soboty sie to zmieniło :)
UsuńI tak trzymaj...jak to bym chciała osiągnąć taki poziom, żeby jak ustawiam aparat wiedzieć jakie zdjęcie wyjdzie...ach marzenie ;-)
Usuńpiekne kadry :)
OdpowiedzUsuńCo za magia... pięknie...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ale klimat... pozazdrościć spotkania w takim otoczeniu :o)
OdpowiedzUsuńcudowna atmosfera! czy przy okazji mogę przemycić bardzo praktyczne pytanie? :) bardzo, ale to bardzo potrzebuję takiego słoja na lemoniadę - będę niezmiernie wdzięczna za wskazówkę gdzie można go znaleźć... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSłój to własność organizatorki i ją pytaj. Ponoć kupiła w jakimś mniej znanym sklepie internetowym.
UsuńNiesamowite zdjęcia, taki klimat stworzyć to coś wspaniałego! ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że to uwieczniłaś, bo po ciemku ciężko było już coś dojrzeć z dekoracji oprócz świec, bezy i słoja :D Cieszę się, że wróciłaś do domu z takimi wrażeniami i dziękuje za przemiłe słowa uznania :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kadry!! I dziękuję za wszystkie miłe słowa :) Po obejrzeniu Twoich zdjęć aż się rozmarzyłam - wtedy na żywo chyba za dużo krążyło adrenaliny w moich żyłach żebym poczuła romantyczny klimat :D
OdpowiedzUsuńpo prostu niesamowicie to wygląda..:)
OdpowiedzUsuńWspaniale, ze tam byłaś i to przezylas i teraz pokazujesz nam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńUwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.